środa, 26 marca 2014

od Luckiego do Amandy

- Przecież tu! - odparłem.
- Ach! Nie zauważyłam cię. Przestraszyłam się.
- Że mnie nie ma? - uśmiechnąłem się.
Pokiwała głową.
- Gdzie dzieci? - spytała po chwili.
- Bawią się na plaży. Poprosiłem Kanę, by ich przypilnowała.
- Idziemy?
- Gdzie?
- No na plażę!
Nie minęło wiele czasu, gdy dotarliśmy na plażę. Uśmiechnąłem się. Bawili się w najlepsze. Podszedłem do Kany.
- Dzięki, że przypinowałaś te urwisy. - powiedziałem czochrając czuprynę Deza. Jeszcze był lekko zahipnotyzowany.
- Cała przyjemność po mojej stronie.
Usłycheliśmy donośny śmiech. Po chwili zrozumiałem o co chodzi i również nie mogłem powstrzymać śmiechu. Kelly siedziała oblepiona glonami. Radość nie trwała długo, gdyż Amamda niespodziewanie zemdlała.
- Amanda! - krzyknąłem.
Szybko zanieśliśmy ją do medyka. Mijały dni i noce, aż w końcu się obudziła...

Amanda?



poniedziałek, 24 marca 2014

PRZYPOMINAM!!!

hejka ! przypominam wam o konkursie na opowiadanie wszystko w zakładce ,,konkursy" zapraszam do wzięcia udziału to jest bardzo proste


                                                                                                      wasza Alfa Kana         

od Amandy do Luckiego

no faktycznie nie ma żadnej łaki ! -powiedziałam
trzeba z nim do lekarza -dodałam
Tak sie przestraszyłam ze sie mocno spociłam Lucky zaś szedł normalnie a mi kręciło sie w głowie
coś ci jest?zapytał Lucky
nie , nic-odpowioedziałam
to dobrze bo sie o cibie za nie długo bede martwić -dodał Lucky
ja nic nie wiedziałam ze mam chorobe zwaną kręcidło wszystko późnie wam opiowiem
szliśmy 3 km do lekarza a kiedy  dotariśmy nie było go tak się  zdenerwowałam ze wywaliłam drzwi  a w środku lekarz ... nie chce o tym mówić więc gdy nas zobaczył wściekł się
wynocha!gabinet zamknięty-powiedział lekarz
ok!ok!!!-ze zdenerwowaniem Lucky wyszedł bez mnie
pobiegłam za nim ale po pewnym czasie zgubiłam go
Luuucky! gdzie jestes?
                                                                                                                Lucky ?

                                                                                                       

Znów wataha powraca!!

witajcie przepraszam ze nie ortworzyłam watayhy 15 marca zapomniałam rzczerze o niej bo mam tak duzo na głowie  i jeszcze raz przepraszam ale juz możemy pisać opowiadania ;)

                                                                                                                 wasza ze wstydzona alfa Kana