poniedziałek, 24 marca 2014

od Amandy do Luckiego

no faktycznie nie ma żadnej łaki ! -powiedziałam
trzeba z nim do lekarza -dodałam
Tak sie przestraszyłam ze sie mocno spociłam Lucky zaś szedł normalnie a mi kręciło sie w głowie
coś ci jest?zapytał Lucky
nie , nic-odpowioedziałam
to dobrze bo sie o cibie za nie długo bede martwić -dodał Lucky
ja nic nie wiedziałam ze mam chorobe zwaną kręcidło wszystko późnie wam opiowiem
szliśmy 3 km do lekarza a kiedy  dotariśmy nie było go tak się  zdenerwowałam ze wywaliłam drzwi  a w środku lekarz ... nie chce o tym mówić więc gdy nas zobaczył wściekł się
wynocha!gabinet zamknięty-powiedział lekarz
ok!ok!!!-ze zdenerwowaniem Lucky wyszedł bez mnie
pobiegłam za nim ale po pewnym czasie zgubiłam go
Luuucky! gdzie jestes?
                                                                                                                Lucky ?

                                                                                                       

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz