-Co ty robisz Drago?! Prze z ciebie odeszła! Super!- krzyknąłem na siebie zły podwójnym nienormalnym głosem. Jednym swoim prawdziwym a drugim jakby... mechanicznym? - Co sie ze mną dzieje?- zapytałem. Wtedy ze mnie zaczął wychodzić duch. Przemówił tym mechanicznym głosem: - I co? - Miło że ją przegoniłeś...-warknąłem. - czumu to zrobiłeś?- zapytałem - A bo tak. Za niedługo zawładnę wszsystkimi waszymi ciałami! Buhahaha!- zaśmieał sie ponuro i zniknął. Ja pobiegłem tym czasem do Kany i wszystko jej wytłumaczyłem - Ja sie w tobie nie kocham! to przez tego ducha!-zakończyłem i na koniec lekko warknąłem - Taaa, bo ci uwierze- prychnęła. - No to uwierz! Kana? |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz