sobota, 2 listopada 2013

od Kany do Drago

W zakazanym lesie spotkałam drago trochę jego okrzyczałam no wiem ja tez tam weszłam ale ja tam mam umowę nie chcę o niej mówić no więc przejdźmy do rzeczy
co ci odbiło?-krzyknełam na niego
a on sobie obojętnie mówił
mogłeś tam zginąć -powiedziałam mu ze zdenerwowaniem
jeszcze mógłby być pogrzeb-dodałam cicho
a właściwie co ty tutaj robisz?-zapytał mnie
ja?ja?yyyyyyy....ja stoję!!!nie widzisz-powiedziałam
ta na pewno odrazu-powiedział
no powiedz mi co ty tutaj robisz ale szczerze-dodał
no bo no bo ja mam taką umowę z duchami lasu że jeśli im dam liść zakazanej brzozy to wtedy mogę tu przychodzić sama -odpowiedziała z smutkiem
                                                                             (Drago??odpisz)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz