niedziela, 17 listopada 2013

od Luckiego do Amandy


Poszedłem do swojej jaskini. Trochę dziwnie się czułem. Jutro miał urodzić się szczeniak. To dziwne uczucie. No nic. Poszedłem spać. Rano, kiedy przypomniałem sobie, że to już dziś, od razu pobiegłem do jaskini Amandy.
- Amando, jak się czujesz? - zapytałem



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz