- Dobra jesteś - powiedziałem do Shari
- Ty też - odparła Wybuchnęliśmy śmiechem... W końcu się położyliśmy,żeby odpocząć i rozmawialiśmy ze sobą długo.... - Może coś upolujemy ? - spytała się mnie wadera - Spoko - odpowiedziałem jej Znaleźliśmy stado sarn i po chwili byliśmy najedzeni. Robiło się późno, poszliśmy z Shari do jaskini i usnęliśmy <Shari?> |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz