Szłam przez dwa dni. Byłam naprawdę zmęczona. Nagle zwęszyłam jakieś
wilki. To mogło być to! Jakaś wataha! Przyśpieszyłam kroku. Znalazłam
się na ślicznej plaży. Siedziało na niej kilka wilków. Stanęłam, nagle
onieśmielona. Po chwili podeszła do mnie jakaś wadera.
-Witaj, jestem Kana. - przedstawiła się.
-Jestem Kiara. Należysz do jakiejś watahy? - wypaliłam. Kana się uśmiechnęła.
-Tak. Jestem alfą w wataszce Lecących Gwiazd.
-Mogłabym dołączyć?-zapytałam
-Jasne! - uśmiechnęła się wilczyca.
-Akurat jest tu większość watahy. Zapoznaj się!-dodała. Podeszłam powoli do wilków.
-Hej. Jestem Kiara.-przedstawiłam się
Kto dokończy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz