Nie wiedziałem czemu Kiara była przerażona . Podszedłem do niej i łapą
wziąłem węża, który mi nic nie zrobił. Potem podszedłem do Kiary i
pomogłem jej wstać... Uśmiechnąłem się do niej
- Nic Ci się nie stało? - spytałem się jej
- Nie nic, dziękuję. - odpowiedziała, ale wyglądała na zdziwioną...
- Czy coś się stało ?- spytałem się Kiary
<Kiara?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz