Od rana mój feniks był dziwnie niespokojny...
-Dranic przestań-mrucze gdy feniks odstrasza zarówno moje świetliki jak i mojego drugiego zwierzaka,mają kulke Bongo.
Ale Dranic nie przestał tylko ciągle ciągnął mnie za ogon.
-No dobra-powiedziałem patrząc na feniksa który wyglądał mniej więcęj tak:
http://digart.img.digart.pl/data/img/vol5/81/82/miniaturki400/6486320.jpg
Dranic wyszybował przez otwór w jaskini i poszybował aż to wodospadu
-No dobra-powiedziałem strzepując z nosa świetlika-co chciałeś mi pokazać?
Dranic wskazał skrzydłem na czarny krąg
http://koniczynki.blox.pl/resource/Czarna_dziurafot_mozna_4323170.jpg
Przyjrzałem się temu okazowi bliżej.
-O Bosz-odszedłem nagle gwałtownie-to czarna dziura..
Nagle na niebie spadła gwiazda
http://www.tapeta-ksiezyc-gwiazdy-zwierzeta-niebo.na-telefon.org/tapety/ksiezyc-gwiazdy-zwierzeta-niebo.jpeg
"Prosze niech ta dziura zniknie"-pomyślałem ż nadzieją że gwiazda spełni moje życzenie.
I spełniła.Kiedy spojrzałem na dół po czarnej dziurze ani widu ani słychu.
-Wiesz co Dranic?Nastepnym razem chyba wezme emeryture od takich rzeczy-rzekłem do niego
Dranic cicho zaśpiewał i wróciliśmy z powrotem do domu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz