- Aha, bez wzajemności.- odpowiedziałem krótko.
- A po za tym z kąd wiesz, że to coś uciekło z morza głębin?- dodałem podejrzanie, ponieważ coś mi tu nie grało. wyczuwałem negatywną energię.
Usłyszałem znowu szelest w krzakach i na wszelki wypadek osłoniłem nas tarczą z energii. Tak jak myslałem z krzaków wyskoczył jakiś morski potwór. Moje oczy zaczęły świecić a "coś" powoli słabło.
-Co ty robisz?- zapytała Kana.
- Właśnie nas uratowałem.- powiedziałem i bez słowa odszedłem.
<Kana?> <Elessar?>
- A po za tym z kąd wiesz, że to coś uciekło z morza głębin?- dodałem podejrzanie, ponieważ coś mi tu nie grało. wyczuwałem negatywną energię.
Usłyszałem znowu szelest w krzakach i na wszelki wypadek osłoniłem nas tarczą z energii. Tak jak myslałem z krzaków wyskoczył jakiś morski potwór. Moje oczy zaczęły świecić a "coś" powoli słabło.
-Co ty robisz?- zapytała Kana.
- Właśnie nas uratowałem.- powiedziałem i bez słowa odszedłem.
<Kana?> <Elessar?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz