czwartek, 5 grudnia 2013

od Luckiego do Amandy

Aha - odparłem.
Całkiem ucieszyłem się z tego, że Amanda niedługo będzie mogła wyjść ze swojej jaskini. Wiem, jak trudno mi będzie siedzieć w jednym miejscu, ale dam radę (przy okazji oduczę Deza głupich żartów).
- Może pójdę zapolować? - zapytałem.
- Dobrze - odpowiedziała Amanda. - Ja się w tym czasie trochę prześpię.
Pokiwałem głową i wyszedłem z jaskini. Szybko znalazłem trop prowadzący do jelenia. Ukryłem się w krzakach i już miałem skoczyć, kiedy jakiś wilk zrobił to tuż przede mną.

Ktoś dokończy?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz