wtorek, 3 grudnia 2013

od Kiary do Elessara

Nie ruszaj się. - szepnęłam. Tuż koło basiora pełznął wąż. I to najbardziej jadowity wąż z terenów całej watahy:
http://bi.gazeta.pl/im/fotomon/bloxlite/f640x640/64/95/8149b03b07.jpg
Po chwili wąż uniósł głowę i zaczął pełznąć w moją stronę! Cofnęłam się przerażona. Całą uwagę skupiłam a wężu, ale kątem oka zobaczyłam, że Elessar wstał i otrząsnął się z liści. Ciągle cofając się, zawadziłam o korzeń i upadłam. Wąż był coraz bliżej....


Elessar?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz