Zadrżałam lekko, ale nie wiedziałam czy z zimna. Lekko wtuliłam się w basiora.
-Wiesz...-zaczęłam, ale nie wiedziałam jak to powiedzieć. Umilkłam
-Taak?-podjął Elessar
-Bo... z nikim jeszcze nie rozmawiało mi się tak...
swobodnie.-powiedziałam cicho. nie mogłam powiedzieć nic więcej.
Zrobiłam się dziwnie nieśmiała.
-Przepraszam.-szepnęłam i szybkim truchtem odbiegłam od Elessara. Swoją drogą... głupio zrobiłam.
Elessar?
Ps. Wybacz, że tak późno
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz